Ocalic od zapomnienia

" Umiera się nie po to, by przestać żyć, ale po to, by żyć inaczej "

Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią się im płaci. — Wisława Szymborska

środa, 16 lipca 2008

Miesiąc jak Cię nie ma z nami...


Dziś minął miesiąc Braciszku
Odkąd odszedłeś…
Byłam u Ciebie…3 dni…
Uporządkowaliśmy grób Twój…
Wybrałyśmy z Mamą najpiękniejsze róże dla Ciebie
Jest ich dokładnie 26…
Już za niedługo Będziesz mieć piękny nagrobek…
Przygotowuję Twoje zdjęcie i projekt…
Jeszcze tylko uzgodnię go z Rodzicami…
Nazwałam autostradę…
Odtąd nazywa się „Autostrada do nieba”
Bo jadę tą autostradą do Ciebie
A Ty Jesteś w Niebie…
Stoję nad Twoim grobem i wciąż nie mogę uwierzyć,
że tam leżysz…
Mówię do Ciebie, nawet wypalam z Tobą nasze Camel’e
Daj Braciszku jakiś znak, że mnie słyszysz...
Tata jest w szpitalu, mam nadzieję, że wszystkie badania
wyjdą dobrze…
A Mama nasza jest sama…
Martwię się… musisz mi pomóc, musisz nam pomóc Braciszku…
Gdybym była w Katowicach stałabym przy Tobie chyba cały czas…
Braciszku proszę Cię jeszcze o jedno, tylko jedno…
Musisz nam pomóc…modlę się o to…
ona próbuje zepsuć Twoje dobre imię, oczerniając Ciebie,
chce się, jak to nazywałeś „wybielić”,
nie pozwolę jej na to, choćbym miała się po sądach włóczyć do końca życia…
jest bez skrupułów, tak jak zawsze była…
chce to zrobić w taki sam sposób, jak usiłowała Tobie wmówić,
jacy to jesteśmy źli, chciała nas skłócić,
ale jej się nie udało, dzięki Tobie…bo nie wiedziała jednej rzeczy
że my się naprawdę kochamy i nikt tej miłości nie jest w stanie zniszczyć,
zazdrościła nam, że mamy siebie, że masz przyjaciół
a ona tego nie miała…dlatego chciała, żebyś Ty też nie miał…
nie udało się jej zburzyć tego co od urodzenia budowaliśmy
i teraz też się jej nie uda, obiecuję Ci to…
bo każdy z Tych co Cię kochali i znali wiedzą jaka jest prawda…
nawet nie była Cię odwiedzić, jak tacy ludzie jak ona mogą istnieć???
jest bez serca, bez uczuć, bez skrupułów…
nawet po Twojej śmierci nie potrafi się zachować jak na człowieka przystało…
Mam nadzieję, że Bóg to wszystko widzi…
Wierzę, że dokona rzeczy jakich my dokonać nie możemy i sprawiedliwie ją potraktuje…
Poświęciłeś swoje życie Braciszku dla kogoś kto nie był wart niczego…
Przez nią straciłam mojego Jedynego Ukochanego Brata,
Dlatego będzie musiała za to ponieść odpowiedzialność, dopilnuję tego,
Całe życie będę jej moim życiem przypominać, że odebrała mi część serca
I już nigdy nie będę żyć jak dotychczas…
ona nie wie i nigdy wiedzieć nie będzie, co my teraz czujemy,
bo ona nie wie co to jest stracić ukochaną osobę, bo nigdy nie kochała…
nie wie co to MIŁOŚĆ…
Braciszku dziękuję Ci za to, że Byłeś w naszym życiu
Nigdy nikogo nie skrzywdziłeś, nie cierpiałeś się kłócić,
Nawet jak ktoś się kłócił w Twoim towarzystwie,
To go uspokajałeś, mówiąc : „nie kłóćcie się proszę…”
Byłeś najlepszym Bratem jakiego mogłam sobie tylko wymarzyć…
Dziękuję, że Byłeś…
Tylko dlaczego tak krótko???
Boże za krótko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
W piątek znów będę u Ciebie…
Autostradą do nieba…do Ciebie…

M yślę o Tobie cały czas… i nigdy nie przestanę…
O płakuję, dniami i nocami…i nigdy nie przestanę…
J esteś w moich snach…i nigdy nie przestawaj…

K ocham Cię…i nigdy nie przestanę…
U wielbiałam z Tobą przebywać…i nie chciałam przestawać!!!…
M odlę się za Ciebie cały czas…i nigdy nie przestanę…
P iszę tego bloga dla Ciebie…i nigdy nie przestanę…
E liminować naszych wspomnień…nigdy nie przestanę…
L atami trwała nasza miłość i przyjaźń…i nigdy już nie przestanie…

B rakuje mi Ciebie…i nigdy nie przestanie…
R apu słucham z Tobą jak zawsze…i nigdy nie przestanę…
A niołem Jesteś, Byłeś…i nigdy Być nie przestaniesz…
T o wszystko co wyżej trwać będzie…i nigdy już nie przestanie…

Pierwsze litery są tego przykładem…i zawsze tak będzie…

2 komentarze:

  1. Minisiu pamiętajże cały czas tu jestem...Czytam Twój "krzyk" i widzę siebie....Nadejdzie taki moment,że będzie ciut spokojniej ale sece dalej będzie się zwijało z bólu...Tej rozpaczy nigdy nikt i nic nie zmieni niestety....
    Jestem z Wami całym serduchem,przytulam Cię myślami bardzo mocno...
    Dla Wojtusia najjaśniejsze światełko do samego nieba:(*)(*)(*)
    Całuję mocno*********
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem Madziu, że nic nie zmieni...
    I to też boli, Ty już się bijesz z myślami i bólem prawie rok, ja zaledwie miesiąc...
    Wiem...trwać to już tak będzie u nas do końca naszych dni, już nic nie da się zrobić...już nic...tylko te łzy...
    Zastanawiam się tylko nad jednym, dlaczego ci źli ludzie żyją?
    Dlaczego nikt nie może z nimi nic zrobić... Dlaczego za nich giną właśnie Ci Dobrzy???
    I już do końca będę sobie zadawać to pytanie...nigdy nie nienawidziłam...a teraz moja nienawiść jest na równi z miłością...i tego nie zmieni też już nic...
    Dziękuję Madziu, że Jesteś...też jestem z Tobą...
    Ściskam ciepło:***

    OdpowiedzUsuń

Napisz komentarz, podpisz się pod komentarzem, zaznacz komentarz jako : Anonimowy (jeśli nie masz konta w wymienionych portalach) i kliknij zamieść komentarz.
Dziękuję serdecznie, w miarę możliwości postaram się szybko go zaakceptować i odpowiedzieć. Pozdrawiam ciepło