Ocalic od zapomnienia

" Umiera się nie po to, by przestać żyć, ale po to, by żyć inaczej "

Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią się im płaci. — Wisława Szymborska

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Świąteczne życzenia

Już zaczął się Świąteczny, magiczny czas

moje życzenia dla Wszystkich Was






Pozdrawiam ciepło ;)




niedziela, 23 grudnia 2012

Święta...



Wszystko mogę przeboleć...
ale nie to, że świat stracił Ciebie...
że znów brakło Twojego głosu...
że to puste miejsce przy stole...
Kocham Cie i tak bardzo tęsknię Braciszku...
[*][*][*][*][*]

czwartek, 6 grudnia 2012

Taki brak... boli...



Dzisiaj mi tylko Ciebie brakuje... 
Tęsknię... tak bardzo tęsknię...
nie ma od Ciebie sms-a... telefonu... życzeń... 
Ciebie nie ma... 
a w Twoim telefonie "Urodziny Sister 37"... 
Kocham Cię...
Zawsze byłeś pierwszy a dzisiaj wcale... :'( [*] [*] [*]


piątek, 2 listopada 2012

Smutek wciąż ogarnia mnie...

Co tu jest prawdą, co nie ? 
Po której stronie jest sens ? 
Bo jeśli tam, po co jest 
Ten nasz świat ?

Ci, co odchodzą 
Wciąż z nami są. 
Czujesz ich pomoc, 
Gdy jest źle. 
Więc gdy z ciemnością 
Rozmawiasz, to... 
Oni Cię widzą, 
Oni są.. 





Tęsknię Wojtuś... Ty wiesz... Kocham Cię [']

czwartek, 1 listopada 2012

...

W Katowicach...


Dla Ciebie Wojtuś...

Już 5 rok będę stać tam, gdzie nigdy stać nie chciałam... Tak bardzo mi Ciebie brakuje... [*]





środa, 31 października 2012

To już piąte Twoje Święto...

Zapal świeczkę, za Tych których zabrał los...
Czasami Bóg się myli... i zabiera nie tych co trzeba :(

Jutro u Ciebie Braciszku, wciąż nie mogę się pogodzić, że jak Cię odwiedzam, to prowadzę tylko monolog...
Tęsknię i Kocham... [*]

sobota, 20 października 2012

Wspomnienia tamtych dni...




Poznałeś mnie z Nimi, poznałeś mnie z tą muzą...
Do dnia dzisiejszego słucham HH, ale już nikt nie przesyła mi nowych bitów...
Zawsze Ty to robiłeś...
Szkoda, że nie doczekałeś tego filmu...
Brakuje mi Ciebie, cholernie brakuje...
Wspomnienia...wspomnienia...wspomnienia...
Teraz już tylko zapalam Wam znicze...
Kocham Cię Braciszku [*]

piątek, 5 października 2012

Wspomnienia, uśmiech, słowa, ból...

Spóźnili się z tym bitem jakieś 5 lat... gdybam gdyby to wszystko było na niby
Brak mi Ciebie tutaj, niczego i nikogo innego, tylko Ciebie tu brak Bracie [*]
Kocham Cię...

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Brakuje mi Ciebie, tylko Ciebie...



Pierwszy z lewej to Ty, stara fota, stare czasy, starzy kumple, wciąż żyją... gdzie jesteś Braciszku...?
Nie ma Cię już 4 lata i 2 miesiące tutaj a wciąż mam wrażenie jakbyś tu był...
Tyle chciałabym Ci opowiedzieć Wojtuś...
i opowiadam...
ale nie wiem czy słyszysz...
Tęsknię [*]
Bóg się pomylił :(

czwartek, 10 maja 2012

Adrian [*]

Dzisiaj Wojtuś, 09 maja o godz. 12:40 odszedł Adrian - mąż mojej koleżanki z pracy Madzi, był w Twoim wieku...
Odszedł po kilkumiesięcznej walce z rakiem, był wspaniałym, młodym człowiekiem, taki żal...
Walczyliśmy z nim wszyscy do końca,  11 maja miał odbyć się koncert charytatywny dla Adriana, nie zdążyliśmy... Pozostawił pogrążoną w bólu Madzię, ich 2,5 letnią córeczkę, Rodzinę i znajomych...
Brak mi słów, wiem co czują... to takie niesprawiedliwe...
Tak mi przykro i smutno, byłam przy takiej wielkiej nadziei, że wszystko będzie dobrze...
Modlę się za Was, niech Bóg Was prowadzi [*]

Ostatnie Pożegnanie Adriana odbędzie się 11 maja o godz. 14:00 w Parafii św. Barbary w Libiążu

wtorek, 8 maja 2012

Nasze "to be or not to be" ;-)



Tak sobie obserwuje wiadomości w tv, w radio, w gazetach, poczynania ludzi, wpisy na niektórych portalach, i zaczynam się zastanawiać do czego to wszystko prowadzi...
W chaosie agresywnie atakujących wszechinformacji dobrze jest od czasu do czasu znaleźć jakąś małą podpowiedź, jak żyć.
Dożyliśmy czasów, gdy sposobem na odzyskanie radości jest wyprawa na zakupy lub wypad do modnej restauracji na obiad a pustkę w życiu zastępujemy kolejnymi przedmiotami. 
Coraz rzadziej możemy mówić o partnerstwie i bezwarunkowej miłości aż po grób. 
Jak mają nas pokochać inni, skoro my siebie nie kochamy?
Każdy, kto nie ma lepszego sposobu na życie i w końcu dorywa się do władzy, głupieje.
Głupieje w ten sposób, że zaczyna wierzyć w to, iż jest nieomylny i wręcz wybitny. 
A skoro już taki jest, to przestaje się liczyć z opinią i potrzebami innych.
Okropne jest że dożyliśmy czasów w których każdy bez żadnych konsekwencji może dowolną osobę obrazić w internecie i życzyć mu śmierci. 
W biały dzień boimy się przejść obok grupki młodych ludzi, w obawie, że stanie się nam krzywda, z góry zakładając, że to potencjalni mordercy.
Dożyliśmy czasów, w których więcej czasu inwestujemy w swoje wirtualne profile, niż w realne życie, gdzie miłość wyraża się w ilości serduszek w opisach na gg. Tak trudno już wymyśleć swoje życzenia , wolimy je kopiować z różnych internetowych stron.
To smutne, że miliardy ludzi powtarzają w kółko te same słowa, życzenia, bo rzadko komu chce się wymyśleć swoje, płynące z serca, z własnego umysłu.
Dożyliśmy czasów, w których nie liczy się staż pracy, doświadczenie życiowe i umiejętności praktyczne, lecz przede wszystkim układy i znajomości. Nie liczy się też wykształcenie, „poszukujemy młodych ludzi, z biegłą znajomością co najmniej dwóch języków obcych, z wykształceniem wyższym, z min. 5-cio letnią praktyką zawodową na określonym stanowisku zatrudnię od zaraz" - stały się hasłami, które odstraszają głównie studentów studiów dziennych, bo przecież to nierealne, zdobyć wszystko w zaledwie 5 lat.
Ilu znamy ludzi, którzy pracują w swoim wyuczonym zawodzie? Archeolog pracujący na poczcie, magister ekonomii wciskający lekarzom farmaceutyki firmy dla której pracuje, nie mając pewności, że akurat te są najlepsze na rynku, magister zarządzania i marketingu sprzedający drinki, piwo czy pizze zarządzający jedynie swoimi zdobytymi napiwkami, psycholog bądź filozof zastanawiający się czy aby na pewno zamawiając 200 bułek w piekarni nie zabraknie zgłodniałym klientom pędzącym, no właśnie gdzie? Długo by tu wymieniać i szukać związków zdobytego wykształcenia z pracą, którą wykonujemy…
Dożyliśmy czasów, gdzie nie musimy wychodzić z domów, bo większość rzeczy możemy zdalnie, pracować, rozmawiać, przyjaźnić się a nawet kochać, lodówkę też przecież możemy zapełnić zdalnie.
Dożyliśmy czasów, że inteligencja nie idzie z niczym w parze, widzimy ładną kobietę, uznajemy, że jest głupia, a ta brzydsza na pewno jest mądrzejsza. Jakież ogarnia niektórych zdziwienie, że wcale tak nie jest, no chyba, że to teściowa bądź pseudo przyjaciel, który wcale nam nie życzy tak jak mówi, tylko robi wielkie oczy, udając, że mu coś wpadło do oka ;-)
Dożyliśmy czasów, że wróg staje się wiernym przyjacielem a przyjaciel cichym wrogiem, mąż/żona szarga naszą reputacją wśród znajomych jeszcze w czasie trwania związku, ma jakieś kompleksy niższości czy coś ;-) 
Co raz częściej słychać „kij mu w oko” bądź „mam to wszystko w d…”, jakże wielkie musimy mieć tyłki!
Dożyliśmy czasów, kiedy wyznajemy miłość przez gg, a gdy się spotykamy nie mamy o czym rozmawiać, nie musimy spotykać się ze znajomymi, przecież mamy ich dostępnych 24h/dobę na monitorze komputera, nie musimy wszystkim mówić o swoich potrzebach, problemach, bo po co? Przecież i tak wszyscy mają wszystko w d…
Jeszcze trochę i dożyjemy „lepszych” czasów, nikt nie będzie wychodził z domów, o miłości nie będzie trzeba mówić, bo nikomu nie będzie potrzebna, będziemy się zabijać, bić, walczyć o… nieważne, i tak na koniec walki nie będziemy pamiętać o co! Ulice będą puste, bo każdy będzie miał swoją kanapę, laptopo i piloto, kij w oku i nazbyt szeroki tyłek.
Cofamy się czy idziemy na przód?
Może najwyższa pora zastanowić się po co, na co, komu i dlaczego? Przecież ostatecznie na końcu naszej drogi jedyne co możemy ze sobą zabrać to, to co w sercu, duszy, w pamięci… jedno jest pewne, tego nikt nam nie zabierze :) 


Autor: Monii eM

sobota, 24 marca 2012

Dzisiaj są urodziny Twojego Chrześniaka...


Dzisiaj Kacperek kończy 10 lat...
już 10 lat, jak ten czas szybko leci...
Ciebie już nie ma  z nami prawie już 4 lata...
Wojtuś a my tęsknimy tak jak tęskniliśmy
chyba nie było dnia, kiedy byśmy nie wspominali Ciebie...
ale to już tak będzie, wiem... Kochamy Cię.
Mamy dzisiaj dla Kacperka mnóstwo niespodzianek,
wiem, jak bardzo będzie się cieszył, będzie dużo gości i prezentów
o jakich marzył.
Nie mogę się już doczekać :)
Pewnie znowu mi łzy polecą, ale wiesz, że ja jestem taki mazgaj ;-)
ale to z radości ;-)
Wiem, że z nami będziesz, choć nie możesz złożyć życzeń, my i tak wiemy...
Kocham Cię i tęsknię, czuwaj i wspieraj głównie Kacperka
Pa Braciszku, do następnego... światełka, postu, myśli...
Twoja siostra

wtorek, 21 lutego 2012

Gdzieś na szczycie góry...


Gdzieś daleko i bardzo wysoko,
gdzie zwykły śmiertelnik nie stąpa tam nogą
gdzie spokój, harmonia i natury zew,
gdzie słychać szum drzew i ptaków śpiew,
wschód słońca pada na twarz,
wypełnia twą duszę, którą ciągle masz,
Wydaje się tobie, że te uczucie już znasz ale,
ono wcale nie jest ci znane.
Chociaż było pisane i pisane też jest nam,
tak że wszyscy się spotkamy, więc nie będziesz już sam. (nie będziesz)
Spotkasz ludzi których tak bardzo kochałeś,
choć lata nie widziałeś nadal kochać nie przestałeś. (YO)
Teraz leżysz na plecach, spoglądasz na błękitne niebo,
serce dotyka serca, nie ma szczęścia, nie ma pecha,
nikt się nie złości, nikt nie docieka.

Człowiek obok człowieka z nurtem płyną jak rzeka,
połączeni w jedną całość na samym szczycie góry (Mekka)



Jestem tego pewny,
w głębi duszy o tym wiem,
że gdzieś na szczycie góry,
wszyscy razem spotkamy się.
Mimo świata który,
kocha i rani nas dzień w dzień,
gdzieś na szczycie góry,
wszyscy razem spotkamy się ;-)



Kocham Cię Wojtuś
Tęsknię Bracie mój

poniedziałek, 20 lutego 2012

Z dedykacją dla Ciebie W.



 "Elo, miłość, przyjaźń, dobre słowo, tego nauczyłem się żyjąc hardcorowo..."

sobota, 21 stycznia 2012

Myślami z Tobą...


Nigdy nie przestanę tęsknić Wojtuś...
Jutro skończyłbyś 30 lat...
Kocham Cię [*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Niech dobry Bóg
Zawsze Cię za rękę trzyma...