Ocalic od zapomnienia

" Umiera się nie po to, by przestać żyć, ale po to, by żyć inaczej "

Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią się im płaci. — Wisława Szymborska

niedziela, 20 czerwca 2010

Podwójny żal...


Dziś Wojtuś płaczę podwójnie…
Ty wiesz dlaczego,
Ale mimo wszystko, że to tak boli, to co teraz się dzieje,
Uważam, że mi pomagasz,
Chcesz mnie i Kacperka uchronić przed tym ludźmi,
Tak kochałam, tak zaufałam…
A teraz płaczę…
Kiedyś oni będą płakać a dla nas znowu zaświeci słońce…
Kocham Cię Braciszku:*[*]
Pragnę Wam jeszcze wspomnieć o pewnym Kimś…
Jarek Gruszka,
Kolega mojego Brata od najmłodszych lat,
Ten sam rocznik…
Odszedł na zawsze 4 stycznia[*]
Dzisiaj się dowiedziałam…
Jutro pojadę zapalić Ci światełko na grobie Jarku[*]
Pobity w parku na Burowcu, dotarł z ledwością do domu,
Gdzie zaraz zmarł[*]
Dołączyłeś Jarku do Wojtka i znów jesteście razem…
Ucałuj mojego Brata, modlę się za Wasze Dusze
Kiedyś do Was dołączymy i znowu będzie pięknie…
Jarku spoczywaj w pokoju[*]
Czuwajcie nad nami wszystkimi ;(

Jarek pochowany jest wraz ze swoim ojcem
na tym samym cmentarzu co Wojtek[*]

4 komentarze:

  1. [*] spoczywajcie w pokoju.

    Przykro mi, trzymaj się !

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj. Nie znamy się lecz łączy nas jedna rzecz, obje straciłyśmy osoby, które kochałyśmy. Wiem jak wielki to jest ból i bardzo współczuje. Kiedy mnie dopada nieznośna tęsknota myślę sobie, że mój kochany tato tak naprawdę mnie nie zostawił, jest tu ze mną, mama i bratem w naszych sercach. Nie wiem czemu ale mam przekonanie, że Twój brat jest Twoim aniołem stróżem i jest przy Tobie. Trzymaj się a ból z czasem bedzie bardziej znośny

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam serdecznie, dopiero dzisiaj znalazłam bloga którego Pani prowadzi. Doszłam do połowy wpisów, dalej nie byłam w stanie czytać tak bardzo się wzruszyłam i popłakałam... Niestety ożyły moje włąsne, bolesne wspomnienia. Ja też tak jak Pani miałam jedynego,wyjątkowego i kochającego Brata... Miał 33 lata, miał plany, miał marzenia, no właśnie miał... Zmarł 4 stycznia tego roku a ból nadal taki straszny. Najgorsze dla mnie było to, że stało się to tak nagle, bez pozegnania, parę godzin wcześniej z nim rozmawiałam a rankiem... znalazłam go martwego w jego mieszkaniu... Przepraszam, że piszę o takich szczegółach ale to pisanie w jakimś sensie daje mi ukojenie. Brat był inżynierem, miał świetną pracę, tyle planów i marzeń i nagle wszystko staje się nieważne i gdzieś znika ... A my, najbliżsi zostajemy i jak mamy dalej żyć, kiedy serce bardzo boli... Zbliża się 1 listopada po raz pierwszy dla mnie i moich rodziców, wyjątkowo bolesny. Dla Pani i Pani rodziny również trudny okres życzę dużo siły i wiary że "nasze anioły" choć nie ma ich przy nas, nie zniknęły są tylko w innym wymiarze. Iza W.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Izo,
    Bardzo dziękuję Ci za ciepłe słowa, nie wiem co powiedzieć, choć bardzo dobrze znam to uczucie, tak bardzo mi przykro, współczuję Ci, znam ten ból.
    U Ciebie jest świeży, u mnie choć minęło dwa lata nie przestało boleć. Nawet nie wiem jak Cię pocieszyć, bo wiem, że ten ból nigdy nie minie. Kiedyś pocieszano mnie, że czas leczy rany. Przykro mi to stwierdzać, ale w przypadku utraty ukochanej osoby czas nie leczy ran, czas tylko przyzwyczaja nas żyć z tym bólem. Ból, tęsknota, żal i łzy pozostaną do końca, aż się znowu spotkamy, w tym lepszym dla nas miejscu...
    Droga Izo, trzymaj się mocno, wspierajcie się nawzajem, bo to bardzo ważne, przelej całą swoją miłość do Brata na tych, co tutaj pozostali, im możesz dać tutaj uczucie, które wydaje mi się jest bardziej potrzebne tu na ziemi, niż w tamtym lepszym świecie.
    Módlmy się za tych co już odeszli a okazujmy miłość tym, co jeszcze mogą być z nami.
    Ściskam Cię ciepło, wiem, że to tylko słowa, ale ja, gdy mam chwile zwątpienia, patrzę w niebo i mówię do mojego Brata : Kocham Cię i strasznie tęsknię Braciszku, ale wiem, że czuwasz nad nami, kochasz i tak samo tęsknisz... Miłość jest jak wiatr, nie widzę jej, ale ją czuję
    Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń

Napisz komentarz, podpisz się pod komentarzem, zaznacz komentarz jako : Anonimowy (jeśli nie masz konta w wymienionych portalach) i kliknij zamieść komentarz.
Dziękuję serdecznie, w miarę możliwości postaram się szybko go zaakceptować i odpowiedzieć. Pozdrawiam ciepło